//Jednorazowa zmiana narracji//
- Chyba zdajesz sobie sprawę, że musimy coś zrobić, Sebastianie - ozwał się Darcy, opiekun Domu Artystów, mierząc ponaglającym spojrzeniem swojego podstarzałego już przełożonego, który siedział teraz na przeciwko niego przy owalnym stole w pokoju nauczycielskim. Po prawej i lewej obu panów zasiadali pozostali nauczyciele.
- Wiem, Johnatanie, wiem - mruknął Shaw, poprawiając swoje okulary połówki, które zsuwały się nieustannie z jego haczykowatego nosa. - Pytanie brzmi "co zrobić"?
- Już ci mówiłem, Shaw - wtrącił ostrym głosem Weckmann, łypiąc na niego spode łba.
- Haroldzie, nie możemy sprowadzić Łowców... Jeszcze za wcześnie - zaprotestowała łagodnie Jane Greeny, opiekunka Domu Poliglotów. Mimo swojego młodego wieku to właśnie jej dyrektor Shaw postanowił powierzyć rolę wychowawcy.- Poczekajmy na rozwój wypadków...
- Jeśli będziemy zwlekać i dojdzie do kolejnego zabójstwa czy ataku, już nie uda nam się tak łatwo pozbyć dziennikarzy i glin. Imię szkoły zostanie zszargane, a my nie możemy dopuścić do skandalu! - powiedział swym tubalnym głosem trener Turner, opiekun Sportowców.
- Dobrze, już dobrze... - westchnął ciężko Shaw, przeczesując dłonią swoje czarne, przyprószone siwizną włosy. - Johnatanie, zadzwoń jeszcze dziś po Morganów. Niech przyjadą - zwrócił się do Darcy'iego z pewną nutą rezygnacji w głosie. Dyrektor chciał zrobić wszystko, byleby tylko obeszło się bez Łowców. Mogliby oni zakłócić funkcjonowanie szkoły, wprowadzić zbędne zamieszanie... A przecież tego nie chciał. Jeszcze tego brakowało, by jacyś obcy panoszyli się po jego szkole i może jeszcze próbowali rozstawiać go po kątach.
- Zrobię to jak tylko wrócę do Internatu - obiecał Darcy, na którego twarzy wyraźnie malował się triumf. - Morganowie wytropią wszystkich mutantów, którzy się tu kręcą, bo wierzę, iż takich osobników mamy więcej niż jednego w naszych szeregach - powiedział, a jego chłodne oczy błysnęły złowrogo. - Alexander i Claire wszystkim się zajmą - zapewnił pewny siebie. Rodzeństwo Morganów zaliczało się do najbardziej profesjonalnych i najbardziej cenionych w świecie podziemnym Tropicieli. Alex i Claire stanowili duet. Zawsze na akcje wyruszali razem. I zawsze dopinali swego.
- Ale na jakie stanowisko ich osadzimy? - spytała nauczycielka biologii, profesor Revinis.
- To nie stanowi problemu, Daphne - ozwał się sędziwy mężczyzna, uczący w tej szkole historii od przeszło trzydziestu lat. - Alexowi mógłbym odstąpić stanowisko opiekuna w moim Domu. Ja i tak myślałem o jakimś urlopie zdrowotnym, bo ta dzieciarnia mnie wykańcza. A co się tyczy jego siostry... W sumie i tak pan szukał drugiej nauczycielki angielskiego, gdyż doszły mnie słuchy, że pani Terinny nie wyrabia się już czasowo - zwrócił się do dyrektora.
- No tak, no tak… - westchnął ciężko Shaw.
- W takim razie wszystko ustalone - klasnął w dłonie Darcy. – Przyjadą i wybiją całą tą pod ludzką hołotę, a Dark High odzyska dobre imię.
Nimfadora Rosengard ^^^
Jejciu, nie mogę doczekać się już dziewiątki : )
OdpowiedzUsuńWłaśnie sobie weszłam na pulpit nawigacyjny bloggera i tutaj wyskakuje mi że u cb jest rozdział, to ja pędem klikam i co? Dupa maryni, net mi się wyłączył! Ale już jest O.K.
OdpowiedzUsuńNo więc tak, rozdział bardzo fajny. Przynajmniej wiemy co się święci. Niechaj lepiej zgraja Dimitriego ma się na baczności. I oczywiście nasza Nimfadora też się pilnuje bo nie daj Boże coś ci łowcy jej zrobią...
No, podsumowując bardzo fajny rozdział.
Pozdrawiam i czekam na nexta ^_^
Elfik Elen
PS. Zapraszam na mojego nowego bloga. Prowadzę go na innym koncie na którym nazywam się Elfik JoWita. Oto link do bloga: http://akademiadlautalentowanejmlodziezyy.blogspot.com/
Pierwszy rozdział już się pisze, więc... może pojawi się wcześniej niż powinien... :* Jeszcze raz pozdrawiam
O boziu...!
OdpowiedzUsuńMam nadzieje ,że nic nie stanie sie głównej bohaterce o_O
Rozdział jest bardzo fajny! A nawet powiem/napiszę więcej, jest extra!! Sprowadzą łowców? Coś czarno to widzę... Teraz pewnie wampirki i Nim będą musieli się ukrywać. Ale na pewno coś fajnego wymyślą i dalej będą działać ;) Przynajmniej tak sądzę... Dobra to czekam na następny rozdział! :*
OdpowiedzUsuńPs. Wcześniej komentowałam pod nazwą "Sophie xx"
Fajny rozdział .
OdpowiedzUsuńwszystko chyba zły obrót obejmie :0
Achh jak zwykle świetnie. Fajnie zrobiłaś to że nauczyciele też wiedzą a raczej wiedzą o nadludzkiej rasie człowieka. :D
OdpowiedzUsuńCzekam na nexta :3
Alex xoxo
Super ! Czkam na nn :* Furt Sword
OdpowiedzUsuńGratulacje! Mam zaszczyt nominować Cie do Liebster Award!
OdpowiedzUsuńWięcej informacji znajdziesz na http://upadla-i-lowcy.blogspot.com/
Ale co! Oni wybiją też i Nim, Tristina, Dimitriego i tą laske! Nie! Nie! Nie mogą!
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział :*
Buziaki:*
A.
Jeju :O Mam nadzieję, że nic się nie stanie głównym bohaterom :>
OdpowiedzUsuńJeden z łowców w Domu Historyków ?? Uuu... będzie ciekawie :P
a Pani Terinny Domu Artystów?? Nie pamiętam dokładnie :(
Mysle, że dadzą sb rade :> To moja Nadzieja <3
Pozdrawiam i czekam na NEXT!!!
Szczerze, to ta rozmowa mnie nie zaciekawiła... Wybacz, nic nadzwyczajnego. Idę czytać dalej, bo tam na pewno coś sie wydarzy :D
OdpowiedzUsuńOhh jacy źli ci nauczyciele :3 Może Łowcy nie będą, aż tak straszni jak mówią. Idę czytać dalej :D
OdpowiedzUsuńOch nie! Tylko nie Łowcy...
OdpowiedzUsuńNo ale cóż.
Lecę czytać dalej
C.E